Szafka pod telewizor
Szafka pod telewizor
W sumie nie miałam zamiaru zabierać wszystkich…wolnej przestrzeni w domu coraz mniej…ale pomyślałam, że jak je porozdzielam, to na pewno coś z tego wymyślę 😉
Tak też się stało 🙂 Na pierwszy rzut poszła szafka pod telewizor. Zgrabny kształt, z dwoma szufladkami i…mega odjazdowymi uchwytami, heh!
Opalanie wierzchniego lakieru było okropnie męczące…miejscami ten “plastik” schodził szybko i gładko, ale im cieńsza była warstwa, tym skrobania i smrodu było pełno :/ Nie wspomnę już o brzegach stolika…pod tym lakierem znajdowała się – nawet nie bejca, ale jakaś czarna “maź” trudna do wyczyszczenia…masakra…
Gdy już uporałam się ze stolikiem, zajęłam się uchwytami 🙂
Pozbyłam się starych powłok i podkleiłam pęknięcia.
W końcu przyszedł czas na malowanie :))) Nie zastanawiałam się długo…padło na brzoskwinię z zielenią. Takie zestawienie kolorystyczne chodziło mi długo po głowie, hehe! Wszędzie jest pełno innych kolorów a takiej brzoskwinki się nie uświadczy 😉
Zastanawiałam się, czy nie kupić i zamontować innych uchwytów, ale te oryginalne są mega designerskie! Ciężko było doczyścić drewniany środek tych uchwytów..mogłam go w zasadzie przyciemnić bejcą, ale kurcze spodobało mi się takie jasne drewno z przebarwieniami…i tak je zostawiłam 🙂
Całość prezentuje się bardzo klasycznie. Blat jest pociągnięty tylko bezbarwnym lakierem…uwydatnia się fornir z przepięknym rysunkiem drewna :)))
Fronty szufladek, boczki i nóżki również prezentują się z odsłoniętym fornirem.
Jak wam się podoba taki stoliczek z lat 70′ w obecnym wydaniu??